Pantilimon

W Manchesterze City mógł co mecz spokojnie rozpalać grilla, albo zająć się robieniem sobie sweet foci na Instagrama... Szans, by przeskoczyć reprezentanta Anglii, Harta, nie miał na dłuższą metę żadnych. Anglicy i tak lamentują, że lokalnych bramkarzy broni w ich lidze jak na lekarstwo, co jest akurat prawdą. Od dłuższego czasu, gdy Anglia jedzie na duży turniej musi posiłkować się jakimś bramkarzem z ligi niższej, Championship... Wracając do Pantilimona: w Sunderlandzie wygrywa rywalizację w cuglach. Konkurentów ma jednak chwilowo z wagi powiedzmy sobie szczerze: lekkiej. Vito Mannone (były kumpel Szczęsnego z rezerw i pierwszej drużyny Arsenalu) i Jordan Pickford, który na dłuższą metę może stać się dla Pantilimona drugim Hartem, bo to reprezentant Anglii drużyn juniorskich. Na razie Pickford debiutu w dorosłym Sunderlandzie jeszcze nie doczekał, a Costel spokojnie na całą ligę patrzy z góry. Nie nie... Nie z góry tabeli. Z wysokości swoich 203 cm. Wyższego piłkarza w Premier League dziś nie ma!

Fellaini

I po co było się śmiać? Że Fellaini fajtłapa, że jedyne czym się wyróżnia to bujne afro, że Moyes na głowę upadł ściągając za gruby pieniądz „synka" z Evertonu... Dziś u Luisa van Gaala Fellaini dalej gra. Na innej pozycji, bliżej ataku, ale jest w tej roli bardziej niż pożyteczny... Umówmy się: MU nie gra futbolu marzeń, to raczej proste w schemacie, bezpośrednie granie dłuższej piłki na Fellainiego, ale pokażcie mi sytuacje gdy Belg przegrywa taki pojedynek na pierwszym piętrze. Z takim Liverpoolem wygrał chyba wszystko... To w ogóle paradoks. W zespole van Gaala najbardziej w górę w tym sezonie poszły akcje graczy za których nikt nie dałby 5 złotych: Younga, czy Fellainiego. A spadły tych teoretycznie najlepszych: Di Marii i Falcao. Czy to tylko efekt stylu gry preferowanego przez holenderskiego trenera?

Dżeko

Ponoć nie ma milszej i bardziej rozsądnej osoby niż Edin. Mimo swojej niewątpliwie wysokiej pozycji z racji klubu w którym gra, w reprezentacji Bośni trzyma się z boku. Tam stery w rękach trzyma facet z gorącą krwią i łatwo wpadający w furię Spahić. Jeśli jednak sprawy zajdą za daleko do akcji wkracza Dżeko: oaza spokoju i wentyl bezpieczeństwa dla wszystkich wariactw Spahicia. Wystarczy jedno słowo Edina, a wszystkie konflikty wewnątrz grupy piłkarzy Bośni są natychmiast wygaszane. Aha, poza wszystkim Dżekoto dobry przyjaciel naszego ligowca Semira Štilicia. Co w sumie mnie nie dziwi, bo Semir ma bardzo podobny charakter do gracza City.

TSmokowski

Wyjściowa jedenastka

• BR: Costel Pantilimon – Sunderland (Anglia) – Rumunia
• ŚO: Jérôme Boateng – Bayern Monachium (Niemcy) – Niemcy
• ŚO: Fabian Schär – FC Bazylea (Szwajcaria) – Szwajcaria
• PO: Peter Pekarík – Hertha Berlin (Niemcy) – Słowacja
• LP: Fábio Coentrão – Real Madryt (Hiszpania) – Portugalia
• LP: Ivica Olić – Hamburger SV (Niemcy) - Chorwacja
• ŚP: Marouane Fellaini – Manchester United (Anglia) – Belgia
• ŚPO: Xherdan Shaqiri – Inter Mediolan (Włochy) – Szwajcaria
• LS: Danny Welbeck – Arsenal (Anglia) – Anglia
• ŚN: Gareth Bale – Real Madryt (Hiszpania) – Walia
• N: Edin Džeko – Manchester City (Anglia) – Bośnia i Hercegowina

Rezerwowi

• BR: Alberto – Sporting Gijón (Hiszpania) – Hiszpania
• ŚO: Ike Opara – Sporting KC (Stany Zjednoczone) – Stany Zjednoczone
• PP: Birkir Bjarnason – Pescara (Włochy) – Islandia
• ŚPO: Zlatko Junuzović – Werder Brema (Niemcy) – Austria
• ŚPO: Guilherme Finkler – Melbourne Victory (Australia) – Brazylia
• N: Kyle Lafferty – Çaykur Rizespor (Turcja) – Irlandia Północna
• N: Steven Fletcher – Sunderland (Anglia) - Szkocja

*Uwaga: wyjściowa jedenastka i/lub pozycje graczy mogą wyglądać nieco inaczej w grze.

Co tydzień można mierzyć się z nową drużyną tygodnia FIFA Ultimate Team. Karty z zawodnikami z drużyny tygodnia są losowo rozmieszczone w paczkach FIFA Ultimate Team.